"Nauczycielka z getta" Anety Krasińskiej - historia, która porusza ludzkie serca. Historia, która jest świadectwem życia w łódzkim getcie w czasach II wojny światowej. Główna bohaterka, Laura, to młoda dziewczyna, Polka, zakochana bez pamięci. Przygotowuje się do ślubu z Dawidem, planują wspólne szczęśliwe życie... Wybucha wojna. Chociaż nie stało się to zupełnie niespodziewanie, każdy miał nadzieję, że jednak do niej nie dojdzie. I nagle fakt, który do tej pory nie miał żadnego znaczenia, urasta do rangi tragedii. Dawid jest Żydem. Razem z rodziną musi przenieść się do getta. Laura zostaje po drugiej, aryjskiej stronie. Nie jest sama, ma rodzinę, przyjaciół. Ale nie potrafi żyć bez Dawida. Miłość dodaje jej skrzydeł i każe wierzyć, że wszystko się jakoś ułoży, że razem przetrwają najgorsze. Laura mówi Niemcom, że jest Żydówką, i przeprowadza się do getta. Jest razem ze swym ukochanym. Tylko że w getcie nic nie jest ani proste, ani normalne. Ludzie cierpią głód. Wyzbywają się majątku, wyprzedają wszystko, aby przeżyć. Laura się nie poddaje. Jest nauczycielką. Postanawia uczyć dzieci nawet w warunkach getta. Najpierw w szkole, a gdy Niemcy ją zamykają - w domu. Praca dodaje jej sił. Ale dzieci ubywa. Nie ma pieniędzy na edukację, a gdy priorytetem staje się to, aby przeżyć, wytrwać, o nauce nikt już nie myśli. Później aresztowany zostaje Dawid i rozpoczyna się dramatyczna walka o jego ocalenie... Pomimo że książka jest napisana przyjaznym językiem, temat jest trudny i bolesny. Lektura z jednej strony sprawia przyjemność, z drugiej - poczucie dyskomfortu. Porusza jednak na tyle ważkie kwestie, że zdecydowanie warto się z nią zapoznać.