318866
Book
In basket
Jest to książka wyjątkowa z wielu powodów. Ukazała się już po śmierci Autora i stanowi owoc jego jakże kompetentnych i zarazem żmudnych, ale prowadzonych z ogromną pasją – trwających ponad ćwierć wieku – badań i poszukiwań. Ustalenia zawarte na kartach tej publikacji są w wielu miejscach przełomowe. Dotyczą one zarówno rekonstrukcji listy ofiar obozu zagłady w Soldau, jak i lokalizacji oraz upamiętnienia miejsc ich pochówku. Ksiądz kanonik Marian Ofiara dotarł do materiałów archiwalnych niejednokrotnie nieznanych nawet badaczom zajmującym się problematyką działdowskiego obozu i przebadał setki historycznych dokumentów. Wspierał inicjatywy edukacyjne, naukowe i wydawnicze, aby upamiętnić męczenników i uratować prawdę historyczną o byłym obozie koncentracyjnym w Działdowie. Pomagał w pracach poszukiwawczo-ekshumacyjnych ofiar obozu, prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej. Często mawiał, że „przybył do Działdowa o jedno pokolenie za późno”. Wiele bowiem osób, z którymi rozmawiał, zbierając relacje żyjących świadków tamtych zbrodni, w czasie II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej było jeszcze dziećmi i nie mogło dokładnie pamiętać obozowej hekatomby, a informacje o obozie z lat wojny i z okresu powojennego, skrywane przez dziesięciolecia, przekazali im rodzice czy też dziadkowie. Działdowski obóz zagłady otoczony był po wojnie tylko lokalną pamięcią i właściwie nie istniał w zbiorowej świadomości Polaków. Zaczęło się to powoli zmieniać, gdy 12 czerwca 1967 roku odwiedził Działdowo Prymas Polski bł. kardynał Stefan Wyszyński i poświęcił w kościele farnym św. Wojciecha tablicę ku czci kapłanów-męczenników.
Availability:
There are copies available to loan: sygn. C/Ploc 2 (nr inw. 183418, 183419) (2 egz.)
Notes:
Tyt. grzbietowy: Martyrologium
General note
Nazwa redaktora na podstawie posłowia.
Bibliography, etc. note
Bibliografia i netografia na stronach 191-200.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again