322127
Książka
W koszyku
Historia II wojny światowej zawiera w sobie opowieści, których nigdy nie usłyszymy, jednak jest też kilka takich, o których możemy i powinniśmy się dowiedzieć. Jedną z nich jest ta, którą znajdziesz w książce "Kobiety pistolety. Maria Kowalska w rozmowie z Wiktorem Krajewskim". Opowiada ona o kobietach, które trafiły do obozu koncentracyjnego. Miały utracić tam wolę walki, ale nigdy do tego nie doszło. "Myszka", bo taki pseudonim miała Maria Kowalska, była sanitariuszką z pułku "Baszta". Już jako siedemnastolatka wstąpiła do konspiracji z myślą o pomocy rannym. Powstanie warszawskie samo w sobie było dla niej wielkim przeżyciem, ale najgorsze miało dopiero nadejść - wraz z kilkudziesięcioma innymi kobietami trafiła do jednego z największych obozów koncentracyjnych, czyli Stutthofu. Uczestniczki powstania były jedynymi Polkami, które miały status jeńców wojennych, a ich przybycie w mundurach i z opaskami powstańczymi sprawiło, że wielu więźniów obozu pokładało w nich nadzieję - inni czuli niechęć. Kobiety nie zatraciły woli, choć wiedziały, co na nie czeka. Sprzeciwiały się obozowym normom i przyszywaniu numerów, za to śpiewały okupacyjne pieśni. Jest to książka pokazująca, jak przyjaźń i solidarność dała szansę na przetrwanie piekła, którym były obozy.
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 929 (nr inw. 44301) (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 929 (nr inw. 15150) (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Na okładce: Opowieść jednej z ostatnich żyjących zbuntowanych kobiet z obozu Stutthof.
Uwaga dotycząca innej dostępnej postaci fizycznej
Książka dostępna także jako e-book.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej